Mama Julki dostarczyła nam straszliwe jedzenie. Była to możliwość do wymyślania halloweenowych przepisów. Zjedliśmy wszystkie paskudztwa :) takie jak księżycowe ciasteczka z nadzieniem ze sproszkowanego ogona szczura i inne :)
Nasze czarownice,pomocnice prawdziwej wiedźmy czarowały same dobre rzeczy. Udało nam się wszystkim przeskoczyć przez miotłę i wspólnie zawinąć mumię w papier toaletowy.
HAPPY HALLOWEEN!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz